Wiktor = Zwyciezca

poniedziałek, 17 kwietnia 2017

Wielkanocny zajączek



Rok temu podczas świąt wielkanocnych leżałem w Przylądku Nadziei.
Dwa lata temu "świętowałem" na Bujwida..
Wielkanoc 2017 nareszcie spędziłem w domu.
Było głośno, wesoło i rodzinie.
Jak widać na załączonym obrazku:)







Ostatnio mam małą kumulację wizyt lekarskich i sporo na głowie, ale obiecuję, że wkrótce napiszę coś więcej.
Słowo zająca!

Autor: WiktorZwyciezca o 03:11 3 komentarze:
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Nowsze posty Starsze posty Strona główna
Subskrybuj: Posty (Atom)

Menu

  • Strona główna
  • Cześć, to ja!
  • Początki choroby
  • 12 cudów na 12 miesięcy
  • Jak można mi pomóc?

Archiwum bloga

  • ►  2018 (2)
    • ►  stycznia (2)
  • ▼  2017 (4)
    • ►  listopada (1)
    • ►  lipca (1)
    • ▼  kwietnia (1)
      • Wielkanocny zajączek
    • ►  lutego (1)
  • ►  2016 (46)
    • ►  grudnia (3)
    • ►  listopada (2)
    • ►  października (1)
    • ►  września (4)
    • ►  sierpnia (2)
    • ►  lipca (3)
    • ►  czerwca (6)
    • ►  maja (6)
    • ►  kwietnia (4)
    • ►  marca (6)
    • ►  lutego (6)
    • ►  stycznia (3)
  • ►  2015 (113)
    • ►  grudnia (6)
    • ►  listopada (10)
    • ►  października (4)
    • ►  września (8)
    • ►  sierpnia (7)
    • ►  lipca (15)
    • ►  czerwca (11)
    • ►  maja (8)
    • ►  kwietnia (7)
    • ►  marca (14)
    • ►  lutego (11)
    • ►  stycznia (12)

Czytam i kibicuję!

  • Dzielna Laurka
  • Niezwykłe Endorfinki
Motyw Eteryczny. Obsługiwane przez usługę Blogger.