czwartek, 18 czerwca 2015

Ahoj przygodo!

Jutro opuszczam bezpieczną i znaną mi przystań jaką jest oddział IV. Wypływam na nieznane wody oddziału przeszczepowego. Boję się bardzo. To nie będzie bezpieczna podróż.Załoga doświadczona, acz nieznana.  Najprawdopodobniej czeka mnie ostra walka z żywiołem. Płynięcie pod falę. Sztorm. Byle nie zderzenie z górą lodową!  Mam jeden cel- dopłynąć do brzegu.
Do brzegu Przylądka ZDROWIE.



5 komentarzy:

  1. Zdrowiej mały wielki bohaterze!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. trzymamy za Ciebie kciuki Wiktorku- wszyscy z Ośrodka

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiktorku życze Ci wiatrów w żagle i bezpiecznego dopłynięcia do brzegu.Dużo szczęcia, powodzenia,cierpliwości i trzymamy kciuki za Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Spoko spoko niech tylko zobaczą na przeszczepowym na jakiego trafili twardziela! Jak to mówi wujek hardkorowy koksu NIE MA LIPY!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiatr w żagle i płyniesz do brzegu.Może po drodze zakołysze ,może zagrzmi ,porwie żagiel,będzie ciężko. Nie jesteś sam,zawsze jest koło ratunkowe.Dobij do brzegu bezpiecznie.
    Iza

    OdpowiedzUsuń