Bądźcie czujni. Gdy tylko ciśnienie wam spada, a sytuacja sie stabilizuje, ja juz zacieram rączki i szykuję kolejną niespodziankę. Taki juz mój urok. Jakim mnie Panie Boziu stworzyles, takim mnie masz. O!
Posiew z plynu mozgowo-rdzeniowego wyszedl dodatni. Pewnosci nie ma, gdyż przez moje wiercenie się płyn jest zanieczyszczony krwią, ale na tą chwilę podejrzewamy neuroinfekcje. Jutro kolejna punkcja. Dopoki nie bedzie wyniku, nie mozemy wykluczyc zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych. Dlatego mimo,ze minal juz ponad tydzień leczenia, to kontynuujemy antybiotykoterapie z najwyższej półki. Na wyniki poczekamy kolejnych pare dni. Kolejne dni niepewności.. Hemoglobina wciaz 8,7. Szalu nie ma. A ze sporo tego plynu musza mi jutro pobrac, to dzisiaj czeka mnie jeszcze toczenie krwi. Wytrzymalem ponad dwa miesiące bez transfuzji, ale najwyrazniej promocja sie skończyła.
Dobra wiadomość jest taka,że na chorego naprawdę nie wyglądam. Oprócz jednorazowego epizodu wymiotowo-drgawkowego i chwilowo podwyzszonego crp, nic na neuroinfekcje nie wskazuje... Nie dolega mi zupelnie nic. No moze poza wychodzacymi zębami. Ale to akurat taki zwykly, przyziemny ból, więc sie nie liczy. Jedno wam powiem:
"Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeżeli tak nie jest, oznacza to, że to jeszcze nie jest koniec." Ed Sheeran
czwartek, 12 listopada 2015
Mistrz zwrotow akcji
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mistrzu przy Tobie to w głowie może się zaktęcić od emocji .Trzymam kciuki oby wszystko było dobrze i żebyś wrócił do tej
OdpowiedzUsuń'nudy'o której niedawno wspominałeś.Powodzenia:-)