piątek, 10 lipca 2015
Boli..
Mówiłem, ze boli? Kłamałem. Mnie nie boli, mnie na*** [tu wstaw najbardziej niecenzuralne slowo jakie znasz]. Przechodzę na wlew ciągły morfiny.. Dlaczego taki mały człowiek jak ja musi znosić tak duzo? Opadam z sil..
aktualizacja: Morfinka to morfinka. Wciąż czuję się kiepsko,ale o niebo lepiej niż przez ostatnie kilkanaście godzin! Co z tego,ze gorączka? Co z tego,ze muszą mi przetoczyć i plytki i krew? Przynajmniej ból nie rozrywa mnie od środka . Resztę jakiś zniosę..
aktualizacja 2: Nie jest lepiej.. Ból wygrywa nawet z morfiną.
dlaczego ja???
dlaczego to tak boli???
za jakie grzechy????
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
WALCZ mały wojowniku !!!
OdpowiedzUsuńTyle już przetrwałeś, walcz dalej...kiedyś tą całą chorobę wymażesz z pamięci. My cały czas, codziennie jesteśmy myślami z Tobą i Twoimi DZIELNYMI rodzicami!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy Pati i Seba.
Wiktorku po burzy zawsze świeci słońce ,jesteś silny!!!
OdpowiedzUsuńa po nocy przychodzi dzień a po burzy spokój....walcz czekamy na zwycięstwo
OdpowiedzUsuńWiktorku współczuje Ci bardzo,że tak okropnie cierpisz. Ale na tej krętej drodze do zwycięzytwa pewenie tuż za rogiem czeka na Ciebie lepsze samopoczucie.Życze siły,wytrwałości,szczęścia i duuuuużoo zdrówka!!!!
OdpowiedzUsuńWalcz kochany,walcz to musi się udać -wierze że dasz rade💓❤💓
OdpowiedzUsuńPamiętaj, to ostatnia górka, później będzie tylko lepiej. Serce mi pęka ale modlę się o Twoje lepsze jutro. Będzie lepiej, wierzę w to z całych sił
OdpowiedzUsuńAgata dużo siły Ci życzę!!!! Bądź dzielna!
Bardzo mi przykro,naiwnie myślałam,że lekarze zrobią wszystko żeby Ci ulżyć w cierpieniu...Kiedyś Twoja babcia Ania napisała mi w pamiętniku ,że życie nie jest usłane różami tylko kolcami ,ale mimo wszystko pośród cierni rodzą się kwiaty róży.Trzeba wierzyć w lepsze jutro, ból minie. Agato jesteś silna! To kolejny cierń na Waszej drodze,musicie go pokonać jak wiele innych, które już pokonaliście !
OdpowiedzUsuńCiocia Iza