sobota, 4 lutego 2017

Nowy rok, nowy ja.

Pod koniec grudnia trochę wszystkim stracha napędziłam, jak to ja. Jednak niczym kot, kolejny raz, spadłem na cztery łapy. Również jak to ja. To wszystko było jednak dokładnie przemyślane. Postanowiłem wejść w Nowy Rok bez balastu i nieco przyspieszyć akcję wyciągnięcia wkłucia centralnego. Nowy rok, nowy ja. Od teraz nie muszę przynajmniej z każdą gorączką pędzić do kliniki i kłaść się na oddziale. To czyni nasze życie trochę bardziej przewidywalnym. Zwłaszcza, że aktualnie smarkam, kaszle, kicham i prycham..
Niestety, z powodu obniżonej odporności łatwiej wszystko "łapię" i dłużej dochodzę do siebie. Z tychże względów wciąż muszę unikać skupisk ludzi, zwłaszcza dzieci. Czasami mam wrażenie, że jedno więzienie (klinika) zamieniłem na złotą klatkę (dom). Co mi ze spacerów czy sporadycznych odwiedzin u najbliższych, kiedy mi się marzy zabawa z rówieśnikami. Oni z pewnością nauczyliby mnie wielu ciekawszych rzeczy niż rodzice czy starsza siostra (dobrze, że mam chociaż ją!). Krzątam się tak z kąta w kąt (a za dużo metrów do dyspozycji, to ja nie mam) i wymyślam różne misje. Aktualnie prowadzę badanie naukowe pt. Minimalna ilość jedzenia potrzebna dziecku do życia. Już naprawdę niewiele mi brakuje by przekonać się, że można żyć samym powietrzem! Trudno mi samemu wszystko ogarnąć, więc telepatycznie wymieniam się doświadczeniami z moim kumplem Jankiem Kłaczkiem. Słaby apetyt nie przekłada się w żadnym wypadku na spadek formy. Wręcz przeciwnie. Codziennie przekonuję się, że można się wspiąć jeszcze wyżej i wyżej. Ława? Trzy sekundy. Szafka rtv? Sekund dwie. Stół w kuchni zajmuje trochę więcej czasu, ale pracuję nad tym. Jak tak dalej pójdzie będę drugim Jerzym Kukuczką!

Na zdjęciu uwieczniony mój pierwszy w życiu spacer po śniegu. Najprawdziwszym śniegu!

5 komentarzy:

  1. Pozdrawiam Cię mały bohaterze i życzę kolejnych sukcesów:-)dużo zdrówka i powodzenia:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super Wiktorku:* Twoja mama jest dzielna ale Ty jeszcze bardziej:*:*

    OdpowiedzUsuń
  3. halo, co u WIktorka??? czekamy na nowe wieści.......

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiktorku co tam u Ciebie słychać?

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiktorku tęsknimy odezwij się !

    OdpowiedzUsuń