środa, 15 czerwca 2016

+7







Siódma doba po przeszczepie. Leukocytów brak. Dla równowagi w przyrodzie są bakterie w moczu i krwi. Ponoć niedobrze. Zwłaszcza, że moja odporność wynosi zero. Mam to w nosie i czuję się całkiem nieźle. Mimo wszystko. Oczywiście nie jem, oczywiście gdzieniegdzie schodzi mi skóra, oczywiście śluzówki ledwo zipią,  oczywiście pojawiają się gorączki, oczywiście dostaję bardzo silne antybiotyki i oczywiście funkcjonuję tylko dzięki lekom przeciwbólowym. Nic z tych rzeczy mnie jednak nie zaskoczyła, a ja jestem dzielny niesłychanie i mimo wszystko wciąż się uśmiecham.
Taki jestem chojrak!

6 komentarzy:

  1. Super z Ciebie chłopak.Bądź dzielny i nie poddawaj się.Życze cierpliwości,siły,szczęścia i duuuuużo zdrówka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wracaj do zdrowia Wiktorku. Wszyscy Ci tego życzymy

    OdpowiedzUsuń
  3. Brawo.... jesteś WIELKI

    OdpowiedzUsuń
  4. Brawo :) super dzielny chłopak :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jesteś wspaniałym dzielnym chłopcem,dasz radę,wytrwasz .Całuję i pozdrawiam .
    Ciocia Iza

    OdpowiedzUsuń