wtorek, 31 maja 2016

Na wariata!

Wiecie co.. Wracam sobie wczoraj z radioterapii i słyszę "Wy jeszcze tutaj?" Jak 'jeszcze?'.. Przecież my już po naświetlaniach, już wróciłem, helloł..? "Niee.. nie o to chodzi.. przecież na przeszczepach na Was już czekają.." Że cooooo...????????????????
Przecież pytaliśmy czy na pewno w poniedziałek jeszcze tu będę.. Przenosiny miały być we wtorek albo nawet w środę.. A teraz dawaj na wariata pakuj wszystko.. Biedna babcia.. Została ze mną na straży i to jej drugi raz w udziale przypadły przenosiny.. I to takie z "tupaniem nóżek", bo sala "już już" jest potrzebna dla innego dziecka! Uwierzcie, przez trzy miesiące się zdąży nazbierać tych szpargałów.. Jest co dźwigać.. Dobrze, że mam taką przebojową babcię. I skore do pomocy szpitalne ciocie. Raz, dwa i byliśmy już na górze. Normalnie szał ciał.
Dziś wariackich papierów ciąg dalszy. Szybka rozmowa mamy z panem profesorem i jutro zaczynam megachemię, a za tydzień w środę przeszczep! Normalnie idę jak burza! "Wszystko" wiemy, więc nie potrzebujemy więcej czasu tutaj na aklimatyzację czy długich pogawędek. Już raz to przerabialiśmy w końcu. Wiemy "z czym to się je" i czego możemy się spodziewać.. Wiemy, że fakt, iż pierwszy przeszczep obył się bez większych powikłań, nie oznacza, że teraz pójdzie równie dobrze.. Moje poprzeszczepowe biegunki i mój ból, to pikuś.. Naprawdę może być o wiele wiele gorzej i mogę tu leżeć miesiącami.. Ja nie zakładam jednak takiej opcji. Tu i teraz deklaruję, że najdalej do końca lipca chcę być w domu! Dodatkowo wiem, że dostanę megachemię najlżejszą z możliwych.  Zdaję sobie sprawę, że powinienem się przygotować na ból, ale na cierpienie nie da rady się przygotować. No nie da. Może naprawdę nie będzie tak źle? Zaciskajcie piąstki!

7 komentarzy:

  1. Suuuuper Wiktorku, trzymamy kciuki, żeby wszystko poszło sprawnie i było jak najmniej bólu !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochany wytrzymasz wszystko jestes dzielny jak nikt,podziwiam Ciebie i TWOJA MAME POWODZENIA !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaciskamy piąstki z całych sił ,wierzymy,że wszystko dobrze się skończy i wrócicie do domu w lipcu !!
    Ciocia Iza

    OdpowiedzUsuń
  4. Mocno zaciskamy piąstki i życzymy powodzenia oraz mało cierpienia.Trzymajcie się kochani bądźcie cierpliwi i silni.

    OdpowiedzUsuń
  5. Łzy w oczach się kręcą ile ty mała Kruszynko musisz przechodzić i Twoja najdzielniejsza mama!! Trzymaj się Robaku Kochany

    OdpowiedzUsuń
  6. Szybkiego powrotu do zdrowia maluszku!

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochanie trzymamy mocno kciuki za Ciebie i Twoich bliskich. Buziaki miśku :-)

    OdpowiedzUsuń